top of page

Jestem Muzolem. Takim robolem od muzyki. Tylko z dużego "M" bo to "M" od miłości.. do muzyki. I Liturgii Kościoła Katolickiego, obrządku Rzymskiego. Wkurza mnie to jak lekceważona jest muzyka w Liturgii. Drażnią "artyści" grający co im ślina na jęzor przyniesie byle tylko "wypchać ciekawie czas na śpiew w Mszy". Walczę z tym - słowem i swoimi talentami. Pokazuję swoją mordę publicznie, a nie anonimowo bluzgam na forach internetowych, wychodzę do ludzi z filmami, na które poświęcam swój wolny czas i swoje serce, często kosztem czasu spędzanego z ukochaną żoną i córeczkami. Dla Liturgii, dla kościoła, dla Chrystusa. I dla Was.

bottom of page